czwartek, 27 września 2007

Ale przecież wskaźniki rosną...

Dziś pożegnanie kolejnego kumpla, który w poszukiwaniu lepszego wszechświata będzie gryzł angielski chleb.
Stąd koncepcja poniższego dialogu:


- Cześć, co robisz w Polsce?
- Spóźniłem się na samolot...

Semper Fidelis, Maciej!

Brak komentarzy: