Powiew islamskiego orientalizmu prosto z Tesco:
środa, 30 maja 2007
wtorek, 1 maja 2007
Dokarmiajmy gołębie
Jedni wznoszą pomniki, inni je burzą. W Tallinie figurka czerwonoarmisty zabiła 1 osobę i wiele raniła. Ponadto ów wojak naciskał na Kreml, by zerwać stosunki dyplomatyczne z Estonią. Armia odlana z brązu zdaje się być niezwykle skuteczną bronią. I dziwię się jeszcze, że nie ogłoszono w Polsce powszechnej mobilizacji, wszak kolejny konflikt wisi w powietrzu. Polski rząd zamierza raz jeszcze pożegnać "ostatni radziecki kontyngent", tym razem na złomowisko. Rosja w odpowiedzi znów może zacząć "rzucać mięsem" i to jest wersja najbardziej optymistyczna. Miejmy nadzieję, że nie zaczną rzucać niczym więcej, bo do budowy tarczy jest dalej, jak do wybudowania w Polsce europejskich stadionów. Najwięcej na tym całym pomnikowym interesie zyskują gołębie. Siadają na pagonach bohaterów narodowych, zerkają znad czapek pisarzy, malarzy i na wszystkich jednakowo... Dokarmiajmy więc gołębie. Ksiądz, który uczył mnie religii w liceum wspomniał, że gdyby muzułmanie mieli w meczetach figury ważnych w islamie osób, to dosłownie lizaliby ściany. W związku z tym (i ogólnie pomnikową atmosferą) na koniec quiz - który z tych pomników ma większe znaczenie dla katolików? Oba znajdują się przed tym samym budynkiem. Kryteria oceny są dowolne, od ilości złożonych kwiatów, przez stopień zadbania itd.
Subskrybuj:
Posty (Atom)